Zaduszki z Sinéad O’Connor
Symbolika
Kilka miesięcy temu odeszła w wieku 57 lat Sinéad O’Connor. Na pewno Irlandka. Nic więcej sensownego o Niej, jako człowieku, którego nie znałem na co dzień, i dzień w dzień, powiedzieć nie mogę. Ale nie oznacza to, że nie mogę wspomnieć o tym kimś, kim był dla mnie. To zupełnie inna perspektywa i to perspektywa upoważniona. Wspomnieć, w szczególnym dniu, w Dniu Zmarłych.
Sinéad O’Connor urodziła się jako katoliczka, a umarła jako wyznawczyni Islamu. Tak przy okazji, nie wiem czy na koniec życia była muzułmanką, czy islamistką i czy te pojęcia można używać zamiennie, w odniesieniu do wyznawczyni tej religii. Czy też oznaczają coś innego, szczególnie w kontekście osobowo zindywidualizowanym.
To zresztą tak jak z samym Dniem Zmarłych, jego datą, sensem, treścią, istotą czy celebracją. Ramy wyznacza pewna perspektywa i w rzeczywistości umowność, a nawet swoista dialektyka. Natomiast treść weryfikuje i nadaje emocjonalny stosunek indywidulane podejście i jego uwarunkowania.
Od Día de los Muertos do Radonicy
Notabene, w Islamie kult zmarłych jest całkowicie zakazany przez prawo islamskie (Szariat). Oddawanie czci komukolwiek innemu niż Allah jest politeizmem, czyli największym grzechem dla muzułmanów. Jednak także do Islamu przeniknął kult świątobliwych osób i do ich grobów odbywają się przecież regularne pielgrzymki, zwłaszcza w dni ich urodzin i śmierci.
Zupełnie odmienny w swej wymowie jest Dzień Zmarłych obchodzony w Meksyku i Ameryce Środkowej 2-go listopada. Święto to ma swe korzenie w przedkolumbijskim kulcie przodków sprzed ponad 3000 lat. Podczas święta odbywają się huczne festyny, ludzie śpiewają i tańczą na ulicach przystrojonych w trupie czaszki i szkielety, które odmiennie niż w Europie nie budzą strachu i przerażenia nawet u małych dzieci. Tłumnie odwiedza się także groby zmarłych i przystraja się je wielobarwnymi wieńcami z kwiatów. Ponadto w domu na cześć zmarłych buduje się ołtarze, na których umieszcza się naczynia z wodą, chleb, różne przysmaki, w których gustował zmarły, alkohol i cygara dla dorosłych, a dla duszyczek dzieci zabawki. Przed portretami zmarłych zapala się także woskowe świeczki. Rodzina ucztując spożywa tradycyjne cukrowe czaszki oraz tzw. chleb zmarłych.
Radonica, zwana też Paschą Zmarłych, to zaś najstarsze święto Słowian. Obchodzone obecnie w prawosławiu jako forma modlitwy nad grobami za zmarłych. Zgodnie z kalendarzem juliańskim jest to dziewiąty dzień (zawsze 2 wtorek) po obchodach Świąt Wielkanocy, dzień szczególnej pamięci o zmarłych. Przyjęte jest odwiedzanie cmentarzy i wspominanie zmarłych krewnych. Na cmentarze powinno się przynieść ze sobą malowane jajka i inne wielkanocne potrawy. Tam też odprawia się zaduszkowy posiłek, a część przygotowanych potraw oddaje się ubogim na modlitwę w intencji duszy zmarłego.
Wśród grekokatolików tradycyjnym dniem wspominania zmarłych jest poniedziałek wielkanocny. Drugim takim dniem jest święto Zesłania Ducha Świętego (Zielone Świątki). Obchodzenie dnia zmarłych wiosną, po Dniu Zmartwychwstania, nadaje mu nieco inny sens, niż w obrządku rzymskokatolickim. Jest to święto, w którym żywi przychodzą podzielić się ze zmarłymi Dobrą Nowiną o zmartwychwstaniu, w którym uczestniczyć będą także zmarli. W dzień Święta Zmarłych groby przystrajane są przepięknie kwiatami a na grobach palą się świece – symbol życia, śmierci i zmartwychwstania.
W Dzień Zmarłych, ja m.in. wspominam Sinéad O’Connor. Przede wszystkim jako osobę, która jako bardzo młoda kobieta (lata 90 XX w.), zabrała głos w sprawie i formie, dla mnie zupełnie obcej i w konsekwencji wykluczającej. Kobietę obdarzoną talentem artystycznym i szczególną wrażliwością, która była dla mnie jednak wyłącznie muzykiem. Jej scena była dla mnie jasno określona. Natomiast różne zachowania niesceniczne Sinéad O’Connor traktowałem jako performerską kreację, bardziej lub mniej udaną. Bardzo się wówczas (1992r.) i przez długie lata myliłem.
Dlaczego „Skandalistka”?
W 1990 r. ukazała się płyta Sinéad O’Connor pod znamiennym tytułem „I Do Not Want What I Haven’t Got”. Płyta zawierała 10 utworów nagrywanych w 1988-1989. Jednym z singli ją promujących był utwór „Nothing Compares 2 U” – ukazał się 8 stycznia 1990r. Dodatkowo całość wzmocniono specyficznym teledyskiem.
Poruszający w warstwie tekstowej – a z teledyskiem również w wizualnej – utwór, tak jak i cała płyta, stały się bardzo popularne. Sam słuchałem ich do znudzenia. „Nothing Compares 2 U” stało się przebojem na całym świecie – m.in. w jej rodzimej Irlandii. Pamiętam te chwile z polskich realiów. W Stanach Zjednoczonych spędził na pierwszej pozycji aż cztery tygodnie. Stał się trzecim najlepiej sprzedającym się singlem 1990r. Sinéad O’Connor miała wówczas ukończone 23 lata.
Ujęcie z teledysku, na którym widać przepełnione smutkiem oczy wokalistki na czarnym tle stało się mocno rozpoznawalne i tak jest do dzisiaj. Zbliżenie na twarz O’Connor zajmujące cały kadr, a także przeplatane fragmenty wideo z jej spaceru po Parc de Saint-Cloud w Paryżu wieńczy ujęcie dwóch łez spływających po policzkach piosenkarki. Sinead O’Connor tłumaczyła później, że nie były to zaplanowane łzy. Płakała, bo przypomniała sobie o matce zmarłej w 1985r. w tragicznym wypadku.
Relacje z nią i okres dzieciństwa oraz dorastania był dla Niej mocno traumatyczny. Sinnead O’Connor szczegółowo opisała w swojej książce „Rememberings” , jak jej matka znęcała się nad nią przez całe dzieciństwo. Miała 18 lat, kiedy kobieta zmarła.
We wspomnieniach ujawnia, jak w dniu jej śmierci zdjęła jedyne zdjęcie wiszące w jej sypialni. Był to właśnie wizerunek polskiego papieża. O’Connor zachowała to zdjęcie, czekając na odpowiedni moment, aby je zniszczyć. Wcześniej, w wieku 15 lat za popełnione kradzieże i wagarowanie trafiła do domu poprawczego Grianán Training Centre, tzw. azylu sióstr magdalenek.
„Nie jest mi przykro, że to zrobiłam. To było wspaniałe” — wspomniała artystka o swoim głośnym proteście przeciwko nadużyciom w Kościele katolickim, kiedy podarła na wizji zdjęcie papieża Jana Pawła II. Do zdarzenia doszło jesienią 1992 r. w programie „Saturday Night Live”.
Zamiast planowanej piosenki wykonała własną wersję utworu „War” Boba Marleya zmieniając oryginalne słowa tak, by nikt ze słuchających nie miał wątpliwości, że śpiewa o ofiarach molestowania. Chwilę później w ramach sprzeciwu wobec polityki i działań Kościoła katolickiego, który milczał na ten temat, podarła na wizji zdjęcie Jana Pawła II.
Kiedy tamtego dnia próbowała zwrócić uwagę publiczną na molestowanie dzieci przez duchownych, spotkało ją wieloletnie potępienie i marginalizacja.
Sinéad O’Connor miała wówczas ukończone 25 lat, a ja 24 lata. Ona żyła w Irlandii, a ja w Polsce, która odzyskała państwową niezależność i szansę na demokratyczny rozwój. Politycznie i religijnie patronował tym zmianom (i nie tylko) Jan Paweł II – Papież Polak.
Irlandzki kontekst
Pierwszym ciężkim wyzwaniem dla nowo wybranego papieża Benedykta XVI okazała się w 2005 r. Irlandia.
Problem nadużyć seksualnych w tym kraju pojawił się już w latach 80. i 90. XX w.
Dwie najgłośniejsze sprawy dotyczą księdza Billa Carney’a oraz Brendana Smytha. Tego pierwszego skazano za dwa z trzydziestu dwóch stawianych mu zarzutów. Watykan również skazał duchownego w swoim wewnętrznym postępowaniu, natomiast ten nie zgodził się na dobrowolnie opuszczenie parafii. Kościół wypłacił mu wówczas 30 tysięcy funtów i skłonił do odejścia.
Z kolei duchowny B. Smyth skazany został w 1997 r. w Dublinie za molestowanie 74 dzieci.
W obliczu tych i wielu innych przypadków nadużyć seksualnych w Irlandii w 2000 r. powołana została specjalna komisja kościelna, która prowadziła swoje własne dochodzenie.
W 2005 r. ogłoszono pierwszy raport, w którym stwierdzono, że od 1940 r. czynnie działało 102 księży pedofilów, a liczba ofiar sięgnęła prawie 400. https://www.irishtimes.com/news/abuse-in-institutions-amounted-to-torture-1.610157
Cztery lata później pojawił się kolejny tzw. Raport Rayana, wedle którego prawda o nadużyciach seksualnych w Kościele okazała się jeszcze bardziej szokująca niż się tego dotychczas spodziewano. Według opublikowanych danych w latach 1936–1990 co najmniej 800 duchownych, zakonnic i zakonników stosowało wobec podopiecznych domów opieki i sierocińców przemoc fizyczną, psychiczną oraz akty molestowania seksualnego. Dzieci niejednokrotnie zmuszono również do pracy ponad własne siły. Liczbę ofiar oszacowano na około 30 tysięcy.
W obliczu tak wielkiego skandalu, który w Irlandii skutkował masowym wystąpieniem z Kościoła rzeszy wiernych, papież Benedykt XVI postanowił zabrać głos. W 2010 r. wystosował oficjalny list do irlandzkich katolików, w szczególności do ofiar przemocy seksualnej. http://R. J. Sorkowicz, Zdradziliście niewinnych młodych ludzi, http://www.fronda. pl/blogi/ks-r
Skandal związany z sytuacją w Irlandii przyczynił się do gwałtownego kryzysu wśród wiernych Kościoła katolickiego. W latach 70. XX w. więcej niż 90 % ludności katolickiej w Irlandii deklarowało, że raz w tygodniu uczęszcza do kościoła. Badania przeprowadzone w 2005 r. pokazały spadek tej liczby do 44 %. https://www.latimes.com/news/la-fg-ireland17apr17-story.html
Badania te przeprowadzono 13 lat po głosie protestu Sinéad O’Connor z 1992r. Ten głos, z właściwą refleksją, wybrzmiał we mnie w całej pełni, dopiero po Jej śmierci.
Zaduszki z Sinéad O’Connor, 2 listopada 2023 r.
